paź 08 2005

Bez tytułu


Komentarze: 15

Sa takie kawalki, przy ktorych pewne momenty z przeszlosci uderzaja z podwojna sila, a ty mozesz im sie tylko przygladac zza mgly, ktora przeslania oczy. 'Iris' wzrusza. Switchfoot wzrusza jeszcze bardziej. Bartosiewicz wprost dobija emocjonalnie. A ja... Ja licze tylko na siebie, bo tylko sama siebie nigdy nie zawiode.

*delfi* : :
09 października 2005, 21:08
to prawda. ja przy niektórych kawałkach wysiadam po prostu, potrafia przywołac tyle wspomnien, ze nie sposób je odrzucic.
09 października 2005, 15:52
Ja liczyłam i się zawiodłam. Wiec nie wiem co lepisze.
ZawiaS ;D
09 października 2005, 12:19
do taki kawałków nalezy: hm...
\'wpomnienie\' niemena
kiciaaa:]
08 października 2005, 23:34
ooj, mozna samego/samą siebie zawieść.mozna, można..dlatego bądź co bądź.razem raźniej i lepiej:] zawsze lepiej mieć obok siebie kogos, na kogo sie zrzuci wine za \'zawód\';P a piosenki potrafią masakrycznie poryć banie, no buuź;*
mari
08 października 2005, 22:11
szkoda, ze ja zawodze sama siebie.
puma
08 października 2005, 22:02
ja nie raz miałam momenty kiedy wiedziałam jedno \'zawiodłam się na sobie\', przeliczyłam własne siły. Tak jak dziś. Ale Tobie... Życzę nie poznania smaku tego uczucia:*
Młody_15(glupek-ja.mylog.pl)
08 października 2005, 17:11
Na mnie muzyka ma zawsze wpływ.Rożnie.
kaisa
08 października 2005, 16:25
można siebie zawieść.i to jeszcze bardziej niż ktokolwiek inny.chociaż czasem też się zastanawiam /po co ludzie są przy na/. niektóre kawałki robią mi mętlik emocjonalny dość wyraźnie.
08 października 2005, 15:37
Nigdy nie wiadomo :/
jar
08 października 2005, 15:07
hm
Kumcia
08 października 2005, 15:03
a czy nie da sie samemu siebie zawiesc??racja trzeba na siebie,ale troche i na innych..bo samemu czasami bardzo ciezko..Najwazniejsze to mniej wsparcie w kims!
08 października 2005, 13:19
warto liczyc czasem na innych, nawet jesli kilka razy nie wyjdzie, potem się uda i to z kilkukrotną siłą :D
08 października 2005, 13:13
Myślę, że tu nie istnieje złoty środek. Przeżywałem zawody i samotnie i we dwoje i w grupie... Jest to jakby nieunikniony składnik życia...
08 października 2005, 12:24
Kiedy ja wypowiadam ostatnie zdanie z Twojej notki, to mi mówią, że tak nie można. Tylko ja nie wiem, kto ma rację. Czasem tak i tak jest dobrze. Muzyka, a ktoś mówił, że ona nic nie znaczy, że to tylko dźwięki.
poza_czasem
08 października 2005, 10:48
Niby liczyć tylko na siebie ,ale w dwoje zawsze łatwiej ;) Tak się przynajmniej mówi :D

Dodaj komentarz