paź 07 2004

Bez tytułu


Komentarze: 27

 Dzisiaj to byl lach:D Na PO oczywiscie, bo na czym innym :D W sumie to sie spodziewalam, ze mnie wywola, bo chcac nie chcac mysli sie 'dzisiaj 7' a no to siodmy numer prosze. Na szczescie nie do odpowiedzi, ale do pokazania pozycji bocznej ustalonej:] Wszystko byloby fajnie, gdyby nie osoba na ktorej mialam ja pokazac...:] Mamy bowiem w klasie takiego jednego chlopaczka, z ktorym wlasciwie znam sie od pierwszej klasy szkoly podstawowej i w ciagu 10 lat nie zamienilam z nim tylu slow, co na ostatniej wycieczce do Wroclawia i to tylko dlatego, ze nie mialam jak od niego uciec. I jakos dziwnie zawsze chce ze mna rozmawiac:] Ale szczegol. Ukleknelam na kocu i juz,juz zaczynalam go ustawiac w tej pozycji, tylko ze .. nie moglam. A wiecie dlaczego? Bo on sie tak napial i byl taki sztywny, ze nie dalo sie w ogole zgiac jego kolana;D W koncu mu powiedzialam, ze ma sie rozluznic, klasa lach, nauczyciel tez, chociaz rzadko sie smieje i bylo dobrze, ale tylko przez pewien czas:) W koncu trzeba bylo go obrocic na bok. Zrobilam to, elegancko, wszystko pieknie, ladnie, ukladam mu dlon pod policzek, a ten sie uklada, jakby chcial isc spac;D W koncu sie wkurzylam i prawie krzyknelam 'no nie wierc sie tak!' i znowu lach;D Juz nie wspomne o tym, jak sobie nogi wyprostowal jak juz konczylam go ukladac tak jak trzeba...:]

 Poza szkola jest roznie. Raz gorzej, raz lepiej. We wtorek bylam po odbior stypendium i bylam naprawde szczesliwa, kiedy widzialam,jak moi rodzice sa ze mnie dumni. Tylko zeby jeszcze zrozumieli, ze nie sama nauka czlowiek zyje... Ostatnio znowu nastal okres, kiedy sie nie moge z nimi dogadac, zwlaszcza ze sie czepiaja nie wiadomo o co. Jakby sie nie mogli przyzwyczaic, ze nie jestem juz dzieckiem, ktory siedzi wiecznie w domu i oglada kreskowki albo gra w chinczyka.

 A za tydzien sie z Nim spotkam. I chyba pierwszy raz sie nie ciesze. Bo czuje, ze to bedzie smutne spotkanie...Ostatnie? Zobaczymy....

*delfi* : :
mały książę
12 października 2004, 20:00
gratuluje stypendium....myślałem, żeby podejść i żłożyć C gratulacje w szkole ale jakoś nie znalazłem odpowiedniego momentu.....fajne uczucie odbierać taki akt wiedząc, że nie tylko sobie ale i innym sprawiasz radość....wiem coś o tym....pozdrawiam hey :)
misiek
12 października 2004, 18:19
ta bezpośredność Diesa jest genialna ;] dobrze, że PO już z głowy mam (mimo bandażowania i pozycji kamasutry); nie zgodzę się natomiast z irmą- my (wiadomo o kogo chodzi) też mamy dużo do powiedzienia o kobietach nie tylko miłe rzeczy; powinno wam wystarczyć, że jesteście inspiracją dla poetów hehe
kicia
10 października 2004, 17:42
boszzzz.;]]] jakie czubyyyy;]]] a ty to juz w ogole:PP
Johnatan
10 października 2004, 14:32
Z PO to mile wspominam bandazowanie... wielu czesci ciala :P Raz maly wlos kolezanki nie udusilem przy bandazowaniu glowy :) Pozdrawiam :o)
10 października 2004, 00:46
ja pierdole - wszyscy slinia sie na posadzke i wala tekstami \"mam nadzieje ze sie zejdziecie\"... a chuja wala... olej to delfiak i idz dalej a nie pierdol smuty...
10 października 2004, 00:28
ahahah :D usmialam sie przy tym PO :P ;DDDD
09 października 2004, 17:52
No bo rodzice chcą abyśmy do konca życia byli\"ich\" i zebysmy byli takze małymi dziecmi: zero wychodnego=D a to z tą pozą boczną było dobre=D=]
09 października 2004, 15:26
Też mam nr 7. 7 to ponoć szczęśliwa liczba :) Na PO zawsz są zlewy, mnie Peowiec zaprasza na kawe :P A co do Twojego mena mam nadzieje, że właśnie na tym spotkaniu wszystko sobie wyjaśnicie i będzie tak jak dawniej :*
09 października 2004, 10:36
a ja mysle ze ostatnie...
heRmIOonA
08 października 2004, 22:43
jak lach odchodzi to dobrze ;] chociaz masz dobry humorek ;] a Twoim rodzicom sie nie dziwie, ze sa z Ciebie dumni ;] hmm.. z Tomkiem bedzie dobrze... paaaa ;*
08 października 2004, 22:33
=]
ZawiaS ;D
08 października 2004, 21:42
ja tez chce stypendium ;
08 października 2004, 21:15
Na PO z nim zawsze łach odchodzi :D jak nie te jego \"proszę zwrócić uwagę, tutaj\" to innych boczna ustalona :D
08 października 2004, 16:26
Ostatnie? Nie sądzę.
irma
08 października 2004, 15:54
e tam,kobiety nie powinny byc uzaleznione od mezczyzn i nie przejmowac sie nimi za bardzo.Bo to urodzie szkodzi :] powinny byc wolne i niezalezne i pokazac tym wzsystkim meskim szowinistom,ze nie jestesmy tylko od zmywania garow i zakladania rodzin.O kurde,gadam juz jak moja siostra :P Gratuluje stypendia :D

Dodaj komentarz