gru 21 2003

Bez tytułu


Komentarze: 27

 Od kilku dni nie wiem,co mam ze soba zrobic. Staram sie o tym nie myslec, ale co chwile gdzies tam przewija sie to uporczywe slowo - Sylwester...Chyba domyslacie sie,z kim go chce spedzic=) I wlasnie...Niby rodzice sie zgodzili,niby bylo wszystko ok,a nagle im sie odmienilo O_o . Myslalam,ze gorzej bedzie z tata, bo wlasciwie tylko z nim uzgadnialam ta kwestie,a dzisiaj mamuska pokazala pazurki i powiedziala,ze nigdzie nie pojade O_o. Jak sie tak klocilysmy, to wpadl do pokoju ojciec i powiedzial,ze klocimy sie jak takie dwa psy i to nie rasowe,tylko kundle. Chociaz to troche rozluznilo atmosfere=) Ale co bedzie,nadal nie wiem...

Lubicie karpie?;D Co roku te ostatnie chwile ich zycia spedzalam z nimi, ale niestety [?] w tym roku zobacze je juz przygotowane do jedzenia;D Musze jeszcze przygotowac sobie stroj Mikolaja, bedzie powtorka z zeszlego roku;D A poniewaz mam nerwa i nic poza Sylwestrem [!] nie przychodzi mi do glowy, wkleje Wam pewna rozmowe =]]

Ya:

Masz już karpia????

Ale fajnie:D

Ja[h]rus:

Tylko zywy…ja znienawidze ojca jak on go …no….yyy….;]

Ya:

Czyzbys sie z nim zaprzyjaznil?;]

Ja[h]rus:

Zazdrosna?:D

Ya:

O rybe????????? O_o

No co Ty;P

Ja[h]rus:

Hyhyhy:D

Ya:

Hy hy

Ja[h]rus:

Lahahaha:D

No kurde…On taki bezbronny…:]

Ya:

Cos jak ja [lol]

Ja[h]rus:

A jak slicznie oddycha…

H y h y

Ya:

;]

Ja[h]rus:

On tak fajnie się rzuca jak chce się go dotknac…Tez tak jak Ty:D

Ya:

No wiesz,karp i delfin..Znajdzie się troche tych cech wspolnych;]

Ja[h]rus:

Pletwy:D

Ya:

Olll jeaaaaa

Ja[h]rus:

Tez masz takie maluskie raczki

I te oczka ;D

H y h y

 

------------>Hyhy [rogal] ;DDD

*delfi* : :
22 grudnia 2003, 18:50
hehehe;)) Co do kwestii Sylwestra jeszcze rozmowy ze staruszkami nie zaczelam;/ Boje sie cholerka, bo bedfzie pewnio tak jak u Ciebie;] Pozdrawiam Delfiatko:*****
Johny
22 grudnia 2003, 17:45
Sylwester....tylko z Tomkiem :)))) Super karpiowa rozmowa, delfiny to takie milutkie "rybki":PPPheheeheehhe normalnie nie moge :)))
22 grudnia 2003, 16:09
z pewnością namówisz rodziców na Sylwestra :)) na święta zagadaj a zobaczysz, że sie uda, to magiczny czas :)) a co do karpia to niezła rozmowa :D
puma
22 grudnia 2003, 13:03
jejjjjciu:] Ta rozmowa to mi banana na mordce sprawiła - taka beztroska. A co do karpiów ;/ ne lubie ah nie lubie jak sie je zabija;[
22 grudnia 2003, 09:22
ja tez chce sylwka spędizć z dwiem osobami, no łąsciwie z trzema, jak narazie wszystko na dobrej drodze,ale kto wie co jeszcze moja mamuśka wymysli, a karpia jeszcze nie mamy
nakrecona
21 grudnia 2003, 23:01
Ahh...ten Sylwester..=]]...te Święta i w ogóle...fajnie jest;]hehe [wiesz o co chodzi,hihi, narazie jest dobrze;]] karpie...tak...szkoda mi ich...biedne rybki ;(( ale cóż poradzić...[?]hihi;]...No!! To Święta i wielkie odliczanie do nocy 31.12.2003/01.01.2004 =]] to będzie magiczna noc ["If you belive in the power of magic..."] 3maj się Ilonka ;* PaPa!!
hErMiOnA
21 grudnia 2003, 21:53
ehhhh... ja tez nie rozumiem jak mozna zabijac karpie =/ Fajna rozmowa :)) Życzę powodzenia z Sylwestrem =] Paaaa :*
Ja[h]RuŚ_obrońca_karpi
21 grudnia 2003, 21:33
łahahahahahahahahahahahahahaha !!!!!!!!!!! umarłem!!!!! :DDDDDDDDDD dooooooooooooooooooość !! :]]]]]]] ehhhhhhh... no a co do Sylwka, to wiesz jakie jest moje zdanie: "JEDZIESZ"!!! ;] nio, boshhhhh jaki łach perfidny :DDDDDDDDD dość Maleńka ;PPP :]] spadam na GADULCA ;P
21 grudnia 2003, 21:27
A na mnie się kiedyś rzucił martwy karp, bo miał drgawki pośmiertne :)
21 grudnia 2003, 19:01
Ja nie lubie karpia :/ tzn jesc :) zawsze na Wigilie ja, moj brat i tata jemy filety ;p a mama karpia... :P heh ;) a ta rozmowa ciekawa :P
21 grudnia 2003, 17:29
Biedne rybki...:( Nie mogłabym patrzeć jak czekają na śmierć, naprawdę:)
21 grudnia 2003, 17:19
no u nas karpiki sobie pływają w wanience a potem tata sie nimi zajmuje....ja osobiscie jem je tylko da tradycji ,za duzo osci!!!!Pozdrawiam cie pa:)

Dodaj komentarz