So far away...=D
Komentarze: 14
Dni mijaja,Waszych notek coraz to wiecej,a ja oczywiscie nie nadazam=) Postanowilam cos wreszcie napisac,bo przede mna perspektywa wolnego popoludnia,ktore zapewne spedze w cieplym lozeczku...Jutro wyjazd do Wrocka!:D Tak tak,odwolana miesiac temu wycieczka do kina wreszcie dojdzie do skutku:D Oczywiscie byloby za pieknie i musialam zachorowac=/...Dzisiaj na ostatniej lekcji,jaka byl francuski, rzeczywiscie z wielkim zainteresowaniem sluchalam o zaimkach okreslonych i nieokreslonych roznych w l.poj. i l.mn. i to jeszcze w zaleznosci od rodzaju, kiedy bolala mnie glowa,zoladek [czyt.wszystko],jakos tak dziwnie burczalo w brzuchu,a do tego bylo mi niedobrze...A wrrrrrr=) Chociaz jak tak sobie pomysle,to sa i dobre strony [jest ich zdecydowanie mniej,ale jednak sa],no bo np.wszyscy mi znosza owoce,cieple herbatki,ciasteczka itp.,etc.;)) I co najwazniejsze,nareszcie mam czas na ksiazke!:D Obecnie o niczym innym nie marze poza tym,zeby bylo mi cieplo,zebym mogla sluchac muzyki [ostatnio Staind,zwlaszcza "So far away":D],no i sobie pomarzyc ... :D To by bylo na tyle mojego marudzenia.
Jesli chodzi o weekend,to byl...dziwny=)W sobote lekcji na szczescie nie bylo,ale za to musielismy przyjsc na Ogolnopolski Konkurs Recytatorski "Adamus 2003",zeby juz tak ladnie to zabrzmialo,organizowany przez nasza szkole:D Musielismy zostac tam 3h i robic za publicznosc,ale baaardzo mi sie wystepy spodobaly i zostalam 2h dluzej=) Nawet mnie niespodzianka spotkala...Dosc mila,ale dziwna...Jest zwiazana z osoba,ktora od jakiegos czasu rozmawia ze mna na gg i z tego co mi mowi,nie zna mnie ani ja jej. Pan A.jest niestety bardzo tajemniczy i wiem o nim tyle,co nic,za to on o mnie calkiem sporo O_o [chociaz nie wie jak wygladam]. Wracajac do niespodzianki.W przerwie miedzy wystepami spacerowalam sobie po korytarzu,kiedy dorwala mnie pewna dziewczyna,ktore wreczyla mi dluga roze z karteczka "Dla milej i pieknej Delfi [gg]".Wielkie hmmmmmmmmmmmm... I wielki "?". Gdy wrocilam do domu,pan A. zapytal sie tylko czy przesylka dotarla i od tamtej pory nie zamienilismy ze soba ani slowa.No coz...Przynajmniej mam roze:D
TNDnF dobiega konca,ale [nie]stety nie zrealizowalam go tak,jak mialam zamiar=) Tak sobie mysle,ze trudno troche by bylo..(Ja[h]rus,mozesz juz sie przestac cieszyc!)... Gdybym sie uparla,milczalabym ten tydzien w Twoim towarzystwie!;PP Trudno sie mowi,mialam potrzebe rozmowy i tyle...:PP Moze innym razem:D A masochistka nie jestem!:P [chyba;P]
“…This is my life
It's not what it was before
All these feelings I've shared
And these are my dreams
That I'd never lived before
Somebody shake me 'cause I
I must be sleeping…”
I'm so so so so far away....A wlasciwie bede...Juz tomorrow:D:D:D:D:D
Dodaj komentarz