Wakacje,znowu sa wakacjeee... :]]
Komentarze: 27
Zastanawialam sie, czy napisac notke dzisiaj, czy odlozyc ja na jutro,ale stwierdzilam,zeby nic nie zostawiac na ostatnia chwile, zwlaszcza ze jakos niezbyt widze jutrzejszy dzien. Pewnie caly czas bede zalatana. O 11 zakonczenie roku szkolnego, a potem ostatnie zakupy i ok. 16 wyjazd do Boszkowa:) Zebyscie wiedzieli, co ja dzisiaj przeszlam... Wracalam z rodzicami z zakupow naszym samochodem [ktorym zreszta mialam jutro nad jezioro jechac zabierajac 3 inne kolezanki],a tu nagle slysze jakis trzask, jakis pisk... Zatrzeslo samochodem, silnik zaczal sie dymic,ja przestraszona jak nigdy dotad... Pierwsza mysl 'Boze,przejechal cos/kogos'... Ale na szczescie nie... To 'tylko' kolo... O malo co nie odpadlo... Nam sie nic nie stalo, ale gdyby tata szybciej jechal....Tata pobiegl po pomoc, bo oczywiscie jak trzeba nikt nie mial przy sobie telefonu, a ja w tym czasie siedzialam z mama na krawezniku i wpieprzalysmy chipsy. Juz sama nie wiedzialam,czy mam sie smiac czy plakac:) Kiedy nadeszla pomoc, stwierdzilam,ze nie ma co stac bezczynnie, wzielam siaty z zakupami i poszlam do domu. Na szczescie mialam niedaleko. Wyslalam kilka smsow, bo przeciez musialam zalatwic jakis transport. No i udalo sie. No i jest dobrze:) Tak wiec zycze Wam moi drodzy udanych wakacji i przede wszystkim odpoczynku!:) Opalenizny,usmiechu i sloneczka... Wracam 9 lipca. Jesli bede miala mozliwosc,to skorzystam z kafejki,a tym czasem trzymajcie sie cieplutko i wakacyjnie!:) ;*
Dodaj komentarz