sie 04 2005

Bez tytułu


Komentarze: 32

Nie pisalam,bo nie bylo o czym,a jakas nerwica srodkowo-wakacyjna nie wydala mi sie interesujacym tematem. Brakowalo checi, bo czasu mialam az nadto. Wszystko denerwowalo, ale juz przeszlo.Troche czytalam, troche sie opalalam, a jutro jade znowu do tego nudnego Boszkowa. Szczerze to mi sie nie chce:] Perspektywa braku cieplej wody jest naprawde dobijajaca, nie mowie juz o tym,ze Jarek nie jedzie. I tak bedzie mijac dzien za dniem, wieczorne imprezy za wieczornymi imprezami, mieszkanie 17 osob w 3- i 4-osobowym domku. Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie znowu jakichs akcji ze mna w roli glownej, ktore beda mi przypominac przez nastepny rok:] A ja bede tesknic, bo jak to ktos madry powiedzial "nie ma tego odczucia, ze zawsze mozna zalozyc buty,wyjsc i jest" :) Tak wiec do nastepnego piatku, bye!

*delfi* : :
04 sierpnia 2005, 11:09
Dla mnie Boszkowa nie jest nudnym miejscem! Bo zawsze tam jest zajebiscie! :P
A ja jednak nie jade w taka pogode! Moze pojechalabym jakbym byla w domku, ale nie w namiocie... Takze pojade w piatek za tydzien dopiero...
kaisa
04 sierpnia 2005, 11:00
bawic sie bedziesz dobrze, trzecie piwo znieczuli na brak cieplej wody;]i zeby bylo tak swietnie by dalo sie wspominac caaaly rok :]/jak dobrze cos powiedziec i zostac nazwana madra:]

Dodaj komentarz