Archiwum 24 lutego 2004


lut 24 2004 O footballu itepe:]
Komentarze: 28

 Pewnie 90% mezczyzn oglada w tym momencie pasjonujacy,a jakze mecz Real-Bayern ohh [tu sie pojawila ironia jakby ktos jej nie dostrzegl] :] Ja juz slysze te wrzaski z pokoju obok i to z dwoch pokoi i mam dosc,a to dopiero poczatek:]  Potrafie zrozumiec,ze mozna sie interesowac footballem, potrafie zrozumiec,ze kazdy chce miec jakas pasje, ale wszystko w granicach normy [Ja(h)rus i Pytoszek- spokojnie;)]. Myslalam,ze wyjde z siebie i stane obok jak przeczytalam w "Pogoni za rozumem", kiedy po dosc dlugim czasie nieodzywania sie do siebie Bridget Jones zdecydowala sie na telefon do Marka Darcy'ego,a on na to "Musialas teraz dzwonic? Mecz jest!" czy jakos tak.To byl po prostu szczyt wszystkiego:] Pan Pilch,ktory tez ma niezlego fisia na punkcie tego sportu w jednym ze swoich felietonow posunal sie nawet do stwierdzenia "Zycie jest najwieksza wartoscia,wyzej stoi tylko pilka nozna". Taaak,a ja jestem Maria Clarita Domingo z brazylijsko-wenezuelskiej telenoweli,ktore to swoja droga ogladalam nadmiernie w dziecinstwie i to moze byc tematem rozwazan dla panow- dlaczego tak duzo kobiet [co nie znaczy,ze wszystkie] uwielbia tego typu soap-opery. Niezrozumiana jest ludzka natura:] Ale jest fajnie,prawda? Wiosna tu,wiosna tam,eh,oh,ah, pomijajac fakt,ze rano padal snieg. Po poludniu swiecilo przepiekne slonce,ktore wywolalo na mojej twarzy cos w rodzaju----> ;D

Niech wiosna bedzie z Wami:]

*delfi* : :