Archiwum 10 marca 2004


mar 10 2004 My little castle
Komentarze: 24

Na scianie zolty misiek z okularami slonecznymi na nosie, ubrany w sweterek z zielono-zolto-niebieskimi paskami, mniej wiecej takiej wielkosci jak ja - prezent od taty z okazji moich narodzin:) Ma juz prawie siedemnascie lat... Z jego jednej strony duzy i dwa mniejsze plakaty z delfinami oraz kilka fotek z delfinarium. Z drugiej - tablica korkowa z napisem "wiosna", pocztowka z zabka, planem lekcji i przyczepionymi platkami roz. Zaraz przy wejsciu dwie szafy, a na nich klatka z papuzkami i akwarium z chomikami. Naprzeciw drzwi okno. Widok nieciekawy - male pole, mnostwo garazy, a juz niedlugo stacja benzynowa...Najpiekniej jest latem - widac przepiekne zachody slonca. Na parapecie kilka ksiazek, gazet, slownik i pudelko z zasuszonymi platkami roz. Pod oknem lozko, przykryte narzuta w paski zebry. Obok kolejna szafa - stare zeszyty, pudeleczko wspomnien, encyklopedie, segregatory.Nad biurkiem polka. Pelno miskow. Pelno figurek i drobiazgow z delfinami - od dlugopisow i linijek po zegar i podstawke do komorki. Nad polka obraz z delfinkami - prezent od Agaty i Jarka. Na biurku komputer, piornik z delfinkiem:], miseczka po nesquiku, zasuszona granatowa roza w wazonie, cztery kwiatki po dniu kobiet, zolta lampka z przyklejonym serduszkiem, ktore nie wiedzac czemu uwielbiam i dwa zdjecia w ramkach. Ja i On. On i Ja. My.

My little castle.

My little world.

*delfi* : :