Archiwum 18 kwietnia 2005


kwi 18 2005 : )
Komentarze: 21

Mialam dziecko. Najsliczniejsze dziecko, jakie kiedykolwiek widzialam. Sen zupelnie niespodziewany, niewywolany zadnym podlozem emocjonalnym, bo przeciez o dziecku zaczne myslec dopiero za conajmniej 8 lat. Ale nie moge tego zapomniec, tego slicznego blondynka o jasniutenkich niebieskich oczkach. Na sama mysl o tym snie usmiecham sie. Na mysl o wielu snach na mojej twarzy pojawia sie usmiech, ale ten byl wyjatkowy. W zyciu bym nie powiedziala...Po prostu brak slow..Czy ja juz mowilam, ze uwielbiam dzieci? : )

Ps. Nie,nie, ja nie jestem w ciazy;D Bo moj ojciec, jak uslyszal o tym snie, zaczal panikowac;D

*delfi* : :