Archiwum 18 czerwca 2005


cze 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 23

Wcale nie jest lepiej. Ale nie rozczulajmy sie. Jezeli cokolwiek poszlo w odpowiednim kierunku, to moje nastawienie. Dobrze mi z mysla, ktora wierci mi sie w glowie i nie zmienia sie, niezaleznie od pory dnia. Nie ma,ze wieczorem 'rozum spi,a uczucia dochodza do glosu'. Pewnego rodzaju protokooperacja. Taki luzny zwiazek, w ktorym i serce,  i rozum odnosza korzysci, ale tez potrafia sie bez siebie obejsc.

*delfi* : :