Archiwum 29 stycznia 2004


sty 29 2004 Z mlotkiem w rece i rogalem na mordce;D
Komentarze: 13

 To byl jeden z tych dni,ktore uwielbiam;D Wlasnie jestem w trakcie malego remontu mojego pokoju, ktory raz na jakis czas musze przeprowadzac,bo umieram z nudow siedzac w tych czterech scianach. Chcesz,masz. Przestawilam jedna szafe. Z lozkiem tez dalam rade, ale z druga szafa byly juz problemy, wiec musialam skorzystac z pomocy kuzynow,ktorzy akurat u mnie goscili;D Od razu inaczej, ale cos mi nadal nie pasowalo. Stoje, rozgladam sie po tym pokoju - wiem [!] Moja tablica korkowa zdjeta przed tym calym przestawianiem musiala zmienic miejsce, wiec hop po mlotek i do dziela;D Dalam rade i wcale mnie nie bola palce,o co juz taki jeden zdazyl sie spytac;P Trzeba byc zaradnym, nie? ;D Zaraz zabieram sie do robienia gazetki walentynkowej..;D A  propos tego dnia. Dowiedzialam sie, ze 14 lutego we Wrocku jest koncert Mysloooooooovitz:) Tylko hmm... Gorzej z powrotem do domu,bo pociagiem mi nie pozwola jechac,poniewaz bedzie juz dosc pozno. Szkoda, wielka szkoda... Ale kto wie,jak to ostatnio co chwile powtarza moja dobra kolezanka - "Everything is possible-every day,every night,every moment..." =)

 W szkole jak to w szkole. Jutro zaczynamy ferieeeeeeeeeeeee-czy mowilam juz,jak bardzo sie ciesze? ;DDD Po poludniu bede pewnie latac po miescie w poszukiwaniu prezentu dla kolezanki,od ktorej dzisiaj dostalam zaproszenie na 17-tke;D W sobote wiec zabaluje i dobrze. Przynajmniej zapowiada sie jakies konkretne rozpoczecie tych 2 tygodni wolnego;D Nie tylko dlatego mam tego rogala. Mialam bardzo przyjemny dzien, zreszta niemal od samego rana. Na pierwszej lekcji-historii mielismy hospitacje i prowadzilismy dyskusje na temat chrzescijanstwa w Rzymie. Podzieleni bylismy na dwie grupy-jedna do ktorej nalezalam byla za ta religia, a druga przeciwko. Debate prowadzil Johny,czyli Aquarius Gajusz Augustus;D Bardzo fajnie nam to wyszlo,chociaz nie ukrywam,ze druga grupa byla nieco lepiej przygotowana,no ale oskarzac jest zawsze latwiej,nie?;D Widac, ze wszystkim sie bardzo podobalo, no i ta 5 tez wpadla,chociaz na ogol nie udzielam sie w dyskusjach;D Byl tez moment, kiedy sie zdenerwowalam:> Po 6 lekcji, na ktorej mialam konkurs fizyczny i z tego wzgledu nie bylam na polskim dowiedzialam sie,ze nasza pani profesor sprawdzila wypracowania na temat "Wizja szkoly za 10-15 lat" i stwierdzila,ze wszystko spisalismy z Internetu O_o . Pewnie,ze byly takie osoby, tylko ze sa tez takie, ktore naprawde sie napracowaly [m.in.ja], zeby to jednak jakos napisac. No ale nic, life is brutal sometimes i trzeba sie z tym pogodzic=) Tylko nie lubie jak ktos mnie oskarza o cos,czego nie zrobilam. Brykam z blogipeel. Gazetka czeka=) Tym, ktorzy koncza ferie zycze milej zabawy w ciagu tych ostatnich dni,a tym ktorzy zaczynaja wspanialych 2 tygodni;D

*delfi* : :