Komentarze: 27
Lekcja PO:
Pan profesor M.: 'Krew prosze tutaj zwrocic uwage sklada sie z leukocytow i elektrocytow , znaczy sie yyyy nigdy nie moge tego zapamietac.Tutaj.'
Lekcja matematyki:
Pan profesor Cz.: [po wielu probach nazwania przez nas danego wzoru na sume kwadratow,iloczyn roznic czy cos kolo tego] 'No prymitywizm jezykowy!'
Lekcja religii:
Ksiadz: 'No i bylem jakis czas temu na dniach Namyslowa,a nagle zza przyczepy wychodzi jeden z moich uczniow, chwiejnym krokiem, z piwem w reku i mowi do kolegi patrzac metnym wzrokiem na mnie 'o kurwa,ksiadz'.
Moja szkola jest szalona:D
A tak poza szkola, wrocilam jakas godzinke temu od kolezanki, bo musialysmy wypic litr coli light, a do butelki przelac vodke w celach wiadomych. Jutro o tej porze bede sie znakomicie bawic w mojej ukochanej szkole na oczekiwanych od dluzszego czasu polowinkach, z moja najlepsza banda klasowa. Kiecka jest, buty sa, pozostaje wymyslic jakis fryz i voila. Relacja pojawi sie prawdopodobnie w niedziele, chyba ze kac bedzie na tyle duzy, ze nie bede w stanie nic zrobic.
Bedzie super:)